__________________________________________________________________________________

02 | 13.12.2014


Wiecie co jest okropne? Kiedy mijasz na ulicy ludzi. Nie byle jakich ludzi, nie takich, co idą do pracy, nie takich, co idą na zakupy, bo skończyło się mleko. Idealnych ludzi. To okropne, kiedy na chodniku przechodzisz obok dziewczyny z idealnymi kościami policzkowymi, kiedy jej oczy są bardziej niebieskie niż twoje, kiedy jej nos jest bardziej zadarty niż ten, który ty masz. To okropne, kiedy chłopak, którego widujesz w szkole ma ciuchy, na które cię nie stać, kiedy ma buty, na widok których ślinisz się od miesiąca, albo kiedy jego włosy mają kolor, w którym nie było dane urodzić się tobie. Ale bywa jeszcze gorzej. Najbardziej boli, kiedy patrzysz na kogoś, kto jest bogaty i masz świadomość, że sam na to zarobił, kiedy jest sławny, a sławę zdobył samemu albo kiedy jest lubiany, ale nie musiał usilnie się o to starać.

Czasami zazdroszczę innym, co nie zazdroszczą.


Naprawdę wiem o czym mówię. Chodzę do jednej szkoły z ReZim. Tym youtubowym ReZim, którego chyba już wszyscy znają. Jak ja cholernie nie cierpię jego widoku. Nieziemsko wręcz chce mi się rzygać, kiedy słyszę jego głos i równie mocno mam ochotę go uderzyć, kiedy choć lekko otrze się o mnie ramieniem, kiedy mijamy się na korytarzu. To nie tak, że go nienawidzę. Albo nie, to jednak dokładnie tak. Nienawidzę go.

Bo jestem zazdrosny.


To moje osobiste zboczenie. Nie chcę rodziny, nie chcę dzieci. Nie chcę osiągać w życiu tego, co na ogół chcą inni. Nie chcę małego domku z białym płotem, wielkiego psa w ogrodzie, kilku owocowych drzewek i salonu z kominkiem, przy którym będę mógł siadać z żoną i córeczką. Ja chcę mieć kilka apartamentów, w którym zawsze czułbym się obco. Kilka domów, z których żaden nie byłby moim prawdziwym domem. Wielkiego kampera, którym jeździłbym od miasta do miasta i wszędzie na ulicach był rozpoznawany. Żeby ludzie podchodzili do mnie i pytali, czy zrobię sobie z nimi zdjęcie. Żeby chcieli mieć mój podpis na koszulce, żeby pragnęli głupiej notki w ich notatniku. Żeby kupowali koszulki z moją twarzą, kubki z moimi najbardziej znanymi sentencjami i poduszki, do których wciskaliby co noc swoje twarze i zasypiali.

Nieważne czy kochany czy nienawidzony. Chcę być znany.


Czasami patrzę w lustro i widząc swoją twarz myślę, że jestem najbrzydszym człowiekiem świata. Czy ja mam za wysokie czoło? Może zoperuję sobie nos? Gdzie są moje kości policzkowe? Czemu moje brwi nie chcą być gęstsze? Nie wiem. Potem przypominam sobie twarze znanych ludzi. Cholera, czy przypadkiem Benedict Cumberbatch nie wygrał jakiegoś internetowego konkursu na najbrzydszego aktora świata? Czy Lorde nie obraża wszystkich dookoła, mówiąc, że są paskudni, kiedy sama wygląda jak po nieudanym botoksie? A ostatecznie i tak mam ochotę roztrzaskać sobie twarz o ścianę. To, że są brzydsi ode mnie wcale mnie nie pociesza. Słuchanie "bo inni mają gorzej" nigdy nie pociesza. To po prostu nie pomaga. Chciałbym raz zasnąć i wyśnić sobie idealną twarz, idealne ciało, idealny głos i fryzurę, a potem obudzić się i wyglądać właśnie tak, jak widziałem to przez sen.

Z obsesji w cierpienie.


Jestem zdolny do wszystkiego. Nie znam pojęcia wstydu. Noszę się z chłodną pewnością siebie i nie zwracam uwagi na czyjeś opinie. Kłamstwo. Nie potrafię być taki, jaki chcę. Śmieję się z nieśmiesznych żartów, patrzę w oczy tym, którym owe bym najchętniej wydrapał. Nie potrafię być sobą, bo wszyscy oczekują ode mnie wesołości, pozytywnego myślenia i wiecznej, nieuzasadnionej radości. Chcę intrygować, nie bawić. Chcę zmuszać do myślenia, a nie pocieszać. Chcę przejąć na siebie nienawiść innych, bo ona wypali im w głowach obraz mojej twarzy.

A obraz w mojej głowie mnie zabija.

_____________________________________________________________________
Sweter - House

16 komentarzy:

  1. Idealnie sklejone słowa tworzące całość aż odczuwam zazdrość. Pisz do puki zapomnisz liter..... Idziaaaxd

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem ci, że dopiero jakiś czas temu zainteresowałem się tym całym Rezim.. Myślę, że nie masz czego mu zazdrościć. Znasz to powiedzenie - "Jesteś tyle wart ile o sobie myślisz". Nawiąże do wszystkim aktorów którym tak zazdrościsz... widzisz bo jednak jest na świecie jakaś równowaga - "Raz na wozie, raz pod wozem". Sławę osiągniesz, nie tyle co ciężką pracą, ale gdy będziesz miał jakiś pomysł na życie. Popadanie w depresje życiowe jak i moralne często doprowadzają nas do zguby, ale taki już jest XXI wiek - każdy zazdrości sobie wszystkiego. Widzisz ja w życiu chciałbym być pilotem, ale to czy nim będę zależy tylko ode mnie (no i od mojego zdrowia :) ). Musisz wziąć się w garść! Czasem jest ciężko i naprawdę to rozumiem. Niecały rok temu wszyscy się od mnie odwrócili przez - hah - myślałem, że stawiając tę osobę ponad wszystkich w końcu mnie zauważy. Niestety, niektórzy ludzie mają funkcję off na innych uczucia. Jesteś młody i po zdjęciach widzę, że specyficzny (w pozytywnym znaczeniu), aby osiągnąć marzenia SAM musisz zrobić ten pierwszy krok.. Tego właśnie Ci życzę! Nie poddawaj się, bo to twoje życie, którym sam kierujesz... Mi pomógł wyjść z niższości moralnych taki cytat: "Kiedy upadamy na dno, otwieramy się na największe zmiany" - przemyśl to. Może tobie też pomoże :) POWODZENIA ! P.S będę bacznie przyglądał się twojej karierze życiowej... #Michau

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja fantazja dotycząca Ciebie, Mnie i co tu dóżo mówić naszej wspólnej przyszłości, właśnie legła w gruzach. ;-; PS. Sprawdzam codziennie czy pojawił się nowy wpis, dzięki Tobie zaczęłam słuchać The NBHD.. Czy to już psyhofanizm?.

    OdpowiedzUsuń
  4. od razu robi mi się smutno jak czytam twoje posty :< czekam na nastęny ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja widzę wiele sprzeczności w tym wpisie. I zalecam popracować nad akceptacją siebie i nad większym dystansem do świata i praw na nim panującym. Życie nigdy nie będzie sprawiedliwe. Za dużo oczekujesz i jesteś zbyt zaborczy.
    Do walki z niesprawiedliwością trzeba mieć wielkie serce i moc. A widzę, że jesteś na etapie buntu wobec tego co się dzieje. Potrzeba by jakiegoś planu, sprecyzowanych zamierzeń, bo emocjonalność w walce z czymkolwiek nie jest dobrą bronią.

    Pozdrawiam ( Dekadeathyzm z ASK-a)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestes intrygujacy. Niesamowity. Nie wiem jak cie ocenic. Dotychczas nie mialam problemu z ocena innych. Jeju. Jakbym wiedziala o czym myslisz jakie masz mysli co czujesz.... nie chce byc anonimowa wiec...http://ask.fm/lubiecie13

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem twoim fanem :P
    Pozdro stary :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, chyba zostanę stałą czytelniczką :)

    OdpowiedzUsuń
  9. chciałabym coś powiedzieć ale wyżej wszystko już powiedziano i nie mam więcej pomysłów zazdroszczę ci tego jak piszesz

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja natomiast uważam, że Twoje posty są bardzo ciekawe ^^
    takie..inne
    raczej nie czytam takich blogów, ale od czasu do czasu będę tu wpadać :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Takiego Tomaszka lubię najbardziej- jest ponad nami wszystkimi, wszystkimi bez wyjątku Wie, czego chce i jak chce żyć. Ma talent. Jeżeli będziesz w moim mieście, na pewno zrobimy sobie selfie! ;D Pozdrawiam, trzymaj się! :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam tak samo. Też nie mogę patrzeć na siebie w lustrze. Jestem szczupła, ale mówię, że jestem gruba i muszę schudnąć. Najchętniej założyłabym maskę na twarz i w niej chodziła. Również zazdroszczę innym, ale ich nie nienawidzę. Po prostu zazdroszczę im tego, że mają np. świetne życie, o którym ja tylko mogę sobie pomarzyć..

    OdpowiedzUsuń
  13. skoro chcesz być sławny to zrób coś żeby nim być, gadanie o tym czy pisanie nic ci nie da

    OdpowiedzUsuń
  14. Czy to prawda że miałeś iść z chłopakiem na studniówkę ? :)

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając link do swojego bloga, sprawiasz, że na niego nie wejdę.
Naprawdę potrafię znaleźć czyjegoś bloga, jeśli mi na tym zależy.
Ty tylko spraw, żeby mi zależało.